„Wilk z Wall Street” – DiCaprio w wielkim stylu!

Leonardo DiCaprio w Wilku z Wall Street

W ostatnich latach Leonardo DiCaprio nie ma czasu na odpoczynek. W nowym roku postanowił zachwycić rolą w filmie „Wilk z Wall Street” mimo, że jeszcze nie ochłonęliśmy po jego udanych kreacjach w „DjangoQuentina Tarantino czy „Wielkim Gatsby’mBaza Luhrmanna. Co prawda, „Wilk z Wall Street” miał swoją światową premierę jeszcze w grudniu 2013 r., jednak do polskich kin wszedł dopiero na początku 2014 r. Teraz polscy widzowie mogą przyznać rację krytykom, którzy od początku wychwalają DiCaprio za najnowszą rolę.

Jeden z najpopularniejszych i najzdolniejszych aktorów Hollywood doczekał się za nową rolę statuetki Złotego Globu, Kryształowej Statuetki Satelity, nagrody BAFTA oraz Critics’ Choice. Pojawia się również coraz więcej przewidywań związanych z tegorocznymi Oscarami. Wielbiciele talentu DiCaprio od dawna nie mogę zrozumieć, dlaczego nigdy jeszcze nie otrzymał on Oscara. Trzeba bowiem przyznać, że wielokrotnie na niego zasługiwał. Trzykrotnie był do niego nominowany – najpierw w 1994 r. za genialną rolę upośledzonego umysłowo chłopca w filmie „Co gryzie Gilberta Grape’a”, a potem jeszcze w 2004 r. za rolę w filmie „Aviator” oraz w 2006 r. za kreacje w obrazie „Krwawy diament”.

Niemniej jednak, specjaliści są przekonani, że w tym roku Leonardo DiCaprio ma naprawdę duże szanse na otrzymanie upragnionej statuetki. Na razie aktor po raz kolejny podbija serca widzów. Po kilku poważniejszych filmach, tym razem mamy okazję zobaczyć go w przezabawnej komedii opartej na autobiografii niejakiego Jordana Belforta, który w nie do końca legalny sposób zarobił ogromne pieniądze na amerykańskiej giełdzie.

Jak przystało na dzieło jednego z najlepszych reżyserów współczesnych czasów – Michaela Scorsese – „Wilk z Wall Stree” nie mógł być kiepski. Nie każdy jednak spodziewał się, że słynny twórca potrafi nakręcić tak zabawną komedię, która w dodatku momentami potrafi naprawdę trzymać w napięciu. Pewnie nie wszyscy wierzyli też w to, że DiCaprio sprawdzi się w tak „lekkiej” roli. A jednak, aktor pokazał, że świetnie radzi sobie z każdym wyzwaniem aktorskim.

Jedynym, co może zniechęcać do „Wilka z Wall Street” jest jego długość. Film trwa 3 godziny, a to sprawia, że niektórym nie chce się już nawet śmiać przy zabawnych scenach. Mimo to, z pewnością znajdzie się cała masa widzów, którzy będą na tyle rozbawieni przygodami głównego bohatera, że nawet nie zauważą, kiedy minęło 180 minut.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz