The Arrivals – recenzja filmu

the arrivals recenzja filmuRecenzja filmu: The Arrivals

„The Arrivals” to dokument składający się z 51 krótkich (około dziesięciominutowych) odcinków. Jego autorzy stawiają tezę, iż nadszedł koniec czasu zapowiadany w Koranie i niebawem na Ziemi pojawi się Antychryst (Dajjal).

Ten film do ciekawe zjawisko. Różnie można odnieść się do prezentowanej w nim teorii, jednak faktem pozostaje, że o ile poświęci się jej odpowiednio dużo uwagi, staje się ona dosyć inspirującą ciekawostką. Twórcy „The Arrivals” tropią w naszej kulturze symbole tworzone przez spiskującą elitę (Zakon Illuminati, zioniści, Masoni itd.), szykującą się na przybycie Dajjala. Ich spojrzenie ujawnia, że tych symboli jest po prostu mnóstwo, a to za sprawą tego, iż wyznawcy Antychrysta przypisują im wręcz obsesyjne znaczenie.

„The Arrivals” ma mnóstwo niedociągnięć, większość przedstawianych w nim argumentów nie ma wystarczającego pokrycia w faktach, część z nich to rzucane bez uzasadnienia hasła. Jednak, co już wspomniałem, w to wszystko można się nieźle wkręcić. W pewnym momencie cały ten projekt zacząłem odbierać na poziomie czysto estetycznym, jako swego rodzaju spiskową megafabułę, w której aktorami jest cała ludzkość. Autorzy filmu symbolikę, odwołującą się bezpośrednio lub pośrednio do Dajjala, odnajdują dosłownie wszędzie. Przesiąknięte są nią architektura, muzyka, film, polityczne wydarzenia, język, prawie każdy element naszej codzienności.

Minusem filmu jest jego wykonanie. Niskiej jakości. Jest to montaż zapożyczonych z innych nagrań scen, obrazów, fotografii oraz plansz z tekstem. Do tego w tle wciąż gra muzyka, podbijająca emocje, co jest paradoksem, jako że autorzy „The Arrivals” spiskującym elitom zarzucają manipulowanie uczuciami mas m.in. za pomocą właśnie takich środków. Z kolei w warstwie przekazu film ten jest zlepkiem elementów z różnych koncepcji. Kto zna Davida Icke’a i jego teorie, ten bez problemu zauważy, iż „The Arrivals” jest ich chaotycznym komentarzem.

Film jest bardzo religijny i dużo mówi o duchowości. Nacisk kładziony jest na Islam, którego wyznawcami są autorzy.

„The Arrivals” można znaleźć w sieci, m.in. na serwisie Youtube.

the arrivals recenzja

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz