Lektor

Recenzja filmu: Lektor (The Reader)

melodramat
Reżyser: Stephen Daldry
Data premiery: 10.12.2008 (świat), 13.03.2009 (Polska)
Produkcja: Niemcy, USA

Specyficzny melodramat, który w jednych wzbudzi kontrowersje, innych wzruszy. Czy możliwe jest pokochanie bestii? Czy bestia może się zmienić i przeistoczyć w normalnego, czującego człowieka? Odpowiedzmy sobie sami.
Hanna i Michael poznają się zupełnie przypadkiem. Ona wyciągnęła pomocną dłoń, gdy chłopak gorzej poczuł się na ulicy. Od tej chwili pojawia się między nimi specyficzna więź. Fascynacja, pożądanie sprawiają, że młody chłopak nawiązuje romans z 36-letnią kobietą. Ich relacje są dość dziwne. Za każdym razem, gdy para się spotyka, Hanna (przejmująca w tej roli Kate Winslet) prosi Michaela, by czytał jej na głos książkę. W ten sposób poznają kolejne tytuły, które utrwalają ich więź.

Niestety, pewnego dnia Hanna znika. Dopiero po 8 latach Michael, już dojrzały, poważny student dowiaduje się, co stało się z jego ukochaną. Niestety, okoliczności jej ponownego spotkania są dramatyczne. Michael odnajduje dawną ukochaną podczas procesu zbrodniarzy wojennych. Wtedy też poznaje ponurą tajemnicę Hanny, która była strażniczką w obozie koncentracyjnym. Jej dawne współpracownice obarczają ją winą za najgorsze czyny, w tym skazanie na spalenie wielu kobiet zamkniętych w płonącym kościele. Jakim zaskoczeniem jest jednak dla chłopaka moment, w którym odkrywa, że Hanna wzięła na siebie nie swoją winę. Odkrywa jej kolejną tajemnicę, która mogłaby złagodzić wyrok. Mimo tego, milczy. Hanna zostaje skazana na wieloletnie więzienie. Michael zakłada rodzinę. Czy drogi tych dwojga kiedykolwiek się jeszcze zejdą?

Film oparty na powieści o tym samym tytule, to poruszająca historia zbrodni, kary, wrażliwości i pragnienia zadośćuczynienia. Wreszcie, jest to też historia wyjątkowej miłości. Takiej, która jest wszystko wybaczyć i wszystko przetrwać. Dla niektórych kontrowersyjne może okazać się przedstawienie bestii z jej czułej strony. Jednak może to być pewnym studium działania mechanizmów hitlerowskiej propagandy, nazistowskiego nacisku, który powodował, że nawet wrażliwi ludzie tracili zdolność rozsądnego myślenia.

Nie mam stuprocentowej pewności, czy w filmie rzeczywiście niezbędne były sceny erotyczne. Nagość nie jest dziś niczym, co miałoby przyciągać szczególną uwagę do filmu. W trakcie momentów, gdy widzimy bohaterów, jak ich Bóg stworzył, można zastanawiać się po co? Nie odmawiamy im atrakcyjności, ale wydaje się to niepotrzebne.

„Lektor” powinien na długo pozostać w naszej pamięci. Będzie nie tylko smutną historią nawiązującą do II wojny światowej, ale też pretekstem o głębokich refleksji.

 

Obejrzyj trailer filmu „Lektor”.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Jeden komentarz

  1. Konrad /

    Zgadzam się w niemal 100% z powyższą recenzją. Smutny a zarazem bardzo smutny film o Miłości i jej tragicznych konsekwencji… Nagość w filmie miała swoje znaczenie.

    GD Star Rating
    loading...

Zostaw komentarz