Wielki Mike – recenzja filmu

Recenzja filmu: Wielki Mike (The Blind Side)

biograficzny, dramat
Reżyseria: John Lee Hancock
Scenariusz: John Lee Hancock
Premiera: 17. 11. 2009 (świat)
Produkcja: USA

„Wielki Mike” nie jest kolejnym zwyczajnym filmem o młodym człowieku ze sportowymi ambicjami ani nawet o sportowcu, który po prostu pokonuje przeszkody na swojej ścieżce życia…

Reżyser „Alamo”, John Lee Hancock postanowił stworzyć koktajl zasługujący na uwagę widza każdej płci i właściwie w każdym wieku. O ile na zwyczajnym filmie sportowym oko zawieszą raczej panowie, o tyle „Wielkiego Mike’a” chętnie obejrzą także panie, ponieważ film urzeka prostotą i melodramatycznym wątkiem.

Obraz powstał w oparciu o książkę The Blind Side: Evolution of the Game” Michaela Lewisa. Opowiada historię Leigh Anne Touhy (w tej roli Sandra Bullock), która wraz z mężem milionerem wiedzie życie zgodne z zasadami chrześcijaństwa z dwoma synami i mieszka w uroczym domu.

Za sprawą zbiegu okoliczności kobieta postanawia zaopiekować się bezdomnym czarnoskórym nastolatkiem, Michaelem Oherem. Chłopak wyróżnia się na tle rówieśników, jest wyższy i cięższy, a na dodatek ma na koncie przykre doświadczenia z życia w slumsach i bycia synem rozpustnej matki narkomanki. Tym razem u Hancocka główną rolę odgrywa kobieta, która oferując swoją pomoc Michaelowi, przywraca mu wiarę w siebie, a także nakręca go w poszukiwaniu talentów.

Ostatecznie Mike zaczyna odnosić sukcesy jako futbolista. Historia oparta na faktach jest zbudowana w dużej mierze na kontrastach, przez co chwilami film wydaje się dość banalny, ale wzruszający. Jaskrawe podziały społeczne chwilami wysuwają się na pierwszy plan, a to powoduje, że sport właściwie przez cały film pozostaje raczej tłem dla reszty.

Z jednej strony spokojne życie milionerów, a z drugiej smutna rzeczywistość życia nastolatka wśród narkomanów. Twórcy nie unikają konwencji melodramatu, a wręcz wokół niego budują całą fabułę, która urzeka.

Łzy, śmiech i mieszanka emocji gwarantowane!

Obejrzyj zwiastun filmu „Wielki Mike”.