Lynch zagra w filmie swojej córki

David Lynch, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci współczesnego kina, reżyser kultowej „Głowy do wycierania”, „Blue Velvet” oraz serialu „Twin Peaks” ogłosił, że zagra jedną z ról w filmie swojej córki Jennifer. Obraz będzie nosił tytuł „A Fall from Grace” i ma być równie kontrowersyjny, co dzieła znanego ojca.

W główną postać detektywa z wydziału zabójstw wcieli się Tim Roth. Bohater będzie usiłował wytropić seryjnego mordercę i jak na razie tylko tyle wiadomo o produkcji. Fabuła brzmi banalnie, ale jeżeli córka ma tyle samo talentu co ojciec, to film może okazać się niepokojący i celujący w mroczne tematy tabu. Choć Jennifer Chambers Lynch ma już 44 lata, to trudno na jej koncie doszukać się wielu udanych produkcji. Swoją karierę zaczęła jako kilkuletnia dziewczynka niewielką rólką w „Głowie do wycierania”. Wiele lat później napisała książkę w oparciu o scenariusz „Twin Peaks” pt. „The Secret Diary of Laura Palmer”. Filmowy i reżyserski debiut zaliczyła w 1993 roku filmem „Uwięziona Helena”. Obraz okazał się klapą i rok później Jennifer otrzymała Złotą Malinę dla najgorszego reżysera.

Następny film nakręciła dopiero w 2008 roku, a chodzi o „Dochodzenie”. Tu możemy już dopatrzeć się więcej sugestii Davida Lyncha i film zachwyca miłośników mrocznych klimatów i nieobliczalnych amerykańskich morderców, ale raczej nie nadaje się na miły wieczór z dziewczyną. W kolejnych latach pojawiły się takie filmy Jennifer Lynch, jak „Hisss”, „Girls, girls, girls” i „Chained”, ale żaden z nich nie odniósł większego sukcesu i nie został zauważony przez polskiego widza. Trudno powiedzieć, jak będzie z „A Fall from Grace”. Być może stanie się to trampoliną do sławy dla córki i szansą do przypomnienia światu o sobie dla ojca. Równie dobrze może się jednak okazać, że film stanie się gwoździem do trumny dla obojga.

Sam David Lynch przez wiele lat swojej działalności miewał wzloty i upadki, ale w większości przypadków utrzymywał świetną formę. Pewną ciekawostką jest, że w 2006 roku pojawił się film „Inland Empire”, w którym kilka ról zostało obsadzonych polskimi aktorami. U boku Jeremy’ego Ironsa i Laury Dern zagrała Karolina Gruszka, a także Jan Hencz i Krzysztof Majchrzak. Film zebrał wiele nagród i pozytywnych recenzji i warto do niego sięgnąć przed obejrzeniem „A Fall from Grace”.