Sesje – recenzja filmu

Recenzja filmu: Sesje (The Sessions)

dramat, komedia, romans
Reżyseria: Ben Lewin
Scenariusz: Ben Lewin
Premiera: 23.01. 2012 (świat), 18.01.2013 (Polska)
Produkcja: USA

„Sesje”, które na ekranach polskich kin ukazały się rok po premierze światowej, na pewno zyskają grono fanów.

Film jest lekki i przyjemny dla każdego widza, zarówno tego bardziej wymagającego, jak i szukającego prostej rozrywki. Mimo to nie jest to zwykła historia romantyczna czy komediowa. Porusza ważny temat, wciąż pozostający w strefie tabu, nawet wśród otwartych mieszkańców Ameryki. Poznajemy głównego bohatera – Marca O’Briena, który na skutek paraliżu jest przykuty do łóżka.

Pewnego dnia postanawia dowiedzieć się, jak to jest uprawiać seks. Lekarz doradza mu wizyty u seksuologa i tym sposobem Marc trafia do Cheryl, której specjalność to leczenie zahamowań seksualnych.

Temat jest poważny, i często spychany na margines ogólnych dyskusji, jednak trudno mówić o „Sesjach” w kategoriach filmu ciężkiego i trudnego.

Sparaliżowany 36-latek jest pełen humoru, ma dystans do siebie, wciąż wiele w nim dziecięcej ciekawości świata. Jest inteligentny, ale ograniczają go poglądy narzucone przez rodziców, między innymi poczucie winy na samą myśl o seksie. Swoją terapię zaczyna więc od wyplenienia katolickiego przekonania, że „o tym się nie mówi”. W głównych rolach zobaczymy Johna Hawkes’a, Helen Hunt i Williama H. Macy’ego.

Warto wspomnieć, że do nakręcenia „Sesji” inspiracją była prawdziwa historia sparaliżowanego mężczyzny, który podzielił się swoimi przeżyciami ze światem.

Film opowiada więc nie tylko o seksie niepełnosprawnych jako takim, ale też o potrzebie bliskości z inną osobą. Zaletą jest więc na pewno fabuła i to, że przez półtorej godziny świetnie się bawimy. Aktorzy tworzą postacie z krwi i kości.

Momentami jednak „Sesje” są przesłodzone do granic możliwości, trudno wyobrazić sobie taki ładunek życzliwości i bezinteresownej pomocy ze strony różnych ludzi. Mimo to film jest godny polecenia.

Obejrzyj zwiastun filmu „Sesje”.