Recenzja filmu: Samotny port – miłość (Vuosaari)
dramat
Reżyseria: Aku Louhimies
Scenariusz: Aku Louhimies, Mikko Kouki, Niina Repo
Premiera: 12.04.2013 (Polska), 03.02.2013 (świat)
Produkcja: Finlandia
Przeplatane historie zupełnie przypadkowych ludzi, których łączy tylko jedno – w dzisiejszym, zagmatwanym świecie szukają tego, co najważniejsze. Jednak znalezienie prawdziwej miłości i wyzbycie się wszechobecnego przygnębienia jest bardzo trudne.
„Samotny port – miłość” to film, w którym poznajemy wielu odrębnych, zupełnie ze sobą niepowiązanych bohaterów. Wszyscy oni mieszkają na przedmieściach Helsinek i każdego dnia starają się znaleźć w życiu szczęście. Pojawia się tu mały chłopiec, którego jedynym przyjacielem jest pies, narkomanka, która nieudolnie stara się porozumieć ze swoim chłopakiem, ciężko chora, samotna matka, która chce zapewnić swojej córce szczęśliwe dzieciństwo, mężczyzna, który nie może liczyć na ciepło ze strony żony i młoda dziewczyna marząca o karierze modelki. Każdy z nich robi, co może, by jego życie choć na moment nabrało kolorów.
Film Louhimiesa pokazuje, że skandynawskie kino potrafi być naprawdę ambitne, chociaż może trochę przekombinowane. Zamysł był bardzo dobry, a każda z historii mogła być rzeczywiście wciągająca. Problem w tym, że wielowątkowość nie daje nam dokładniej poznać bohaterów, nie możemy się do nich przywiązać i do samego końca mamy wrażenie, że zbyt mało o nich wiemy. Niemniej jednak, obraz ten uświadamia nam, jak trudno jest w dzisiejszych czasach znaleźć prawdziwe szczęście, miłość. Jesteśmy wciąż zabiegani, skupiamy się na pracy, chcemy osiągnąć sukces, a w tym wszystkim zapominamy o najważniejszych sprawach, zaniedbujemy bliskich, jesteśmy zbyt zmęczeni, by docenić najdrobniejsze, miłe gesty.
Pod względem technicznym fińskiemu filmowi trudno coś zarzucić. Choć pewnie nikt z nas nie zna pojawiających się w nim aktorów, to jednak wszyscy dobrze poradzili sobie ze swoimi rolami, oddając głębię tego obrazu, przenosząc nas do przygnębiającego świata, który tak naprawdę jest bliski większości współczesnych ludzi. Mimo to, wiele osób poczuje się zmęczonych przeciągającymi się scenami – rzeczywiście, szkoda, że nie wykorzystano ich na bliższe przedstawienie głównych bohaterów.
„Samotny port – miłość” to coś dla tych widzów, którzy gotowi są na spokojny, pozbawiony akcji film, na przygnębienie, refleksje i na próbę odpowiedzenia sobie na pytanie – co jest w życiu najważniejsze i czy na pewno do tego dążymy?
Obejrzyj zwiastun filmu „Samotny port – miłość”.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...