Javier Bardem czarnym charakterem w „Piotrusiu Panie”

Javier Bardem

Center for American Progress, flickr

Według wszelkich pogłosek, Javier Bardem ma zagrać w kolejnej historii o „Piotrusiu Panie”. Nie wcieli się jednak w rolę nigdy niedorastającego chłopca, ale w jego wielkiego wroga. Amerykańskie media donoszą, że hiszpański przystojniak miałby zagrać złego kapitana, będącego przywódcą piratów, którym Piotruś Pan stawi czoła. Na razie jednak, informacje o udziale aktora w adaptacji powieści o Piotrusiu Panie nie zostały oficjalnie potwierdzone. Mówi się, że Bardem i twórcy filmu wciąż jeszcze prowadzą negocjacje w tej sprawie. Zważywszy jednak na ilość artykułów poświęconych w zagranicznej prasie udziałowi hiszpańskiego aktora w adaptacji tej powieści, można uznać, że jest to już sprawa przesądzona, lecz niepotwierdzona oficjalnie.

Niemniej jednak, coraz więcej wiadomo o planowanej produkcji, która ma powstać w wytwórni Warner Bros. Zadanie jej wyreżyserowania zostało powierzone Joe Wrightowi, który kinomaniakom może być znany z głośnego filmu „Pokuta”, ale też z „Dumy i uprzedzenia” czy „Anny Kareniny”. Scenariusz został już napisany przez Jasona Fuchsa, który był także odpowiedzialny za dialogi do czwartej części „Epoki lodowcowej” oraz do musicalu „Wyśpiewać marzenia”. Producentem nowego „Piotrusia Pana” będzie najprawdopodobniej Greg Berlanti.

Fani Javiera Bardema powinni być zadowoleni z jego planów, ponieważ w ostatnich filmach udowodnił, że fantastycznie spisuje się w rolach czarnych charakterów. Udało mu się to zarówno w „Adwokacie” Ridleya Scotta, jak i w nakręconym przez Sama Mendesa „Skyfall”, w którym Hiszpan zagrał wielkiego wroga agenta 007. Przypomnijmy, że to także za wcielenie się w postać mordercy Antona w filmie „To nie jest kraj dla starych ludzi” Bardem otrzymał swojego jedynego dotąd Oscara.

Stworzona przez szkockiego pisarza sir J. M. Barrie’go opowieść o Piotrusiu Panu najwyraźniej jest historią bardzo wdzięczną do filmowania. Aktualnie w Hollywood kręcone są już dwa inne filmy, których głównym bohaterem jest ten sam chłopiec. Pierwszy obraz reżyserowany jest przez Gary’ego Rossa znanego ze stworzenia filmów takich, jak np. „Igrzyska śmierci” czy „Niepokonany Seabiscuit”. Natomiast w drugim wystąpi jeden z amantów amerykańskiego kina, Channing Tatum, którego pamiętamy m.in. z „21. Jump Street” czy „Wciąż ją kocham”.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz