”47 roninów” z Reevesem – porażka roku?

47 roninów

Chociaż co do talentu aktorskiego Keanu Reevsa nikt nie ma chyba wątpliwości, to jednak ostatni film z jego udziałem zapowiada się na kompletną porażkę. Niektórzy twierdzą nawet, że „47 roninów” to najgorsza produkcja minionego roku. Wszystko wskazuje na to, że fatalne informacje potwierdzą dochody z filmu. Pomimo, że kosztował on twórców co najmniej 175 milionów dolarów, a mówi się, że związane z produkcją koszty mogły sięgnąć nawet 225 milionów dolarów, to na razie zarobił zaledwie 40 milionów dolarów.

Wynik jest tym gorszy, że uzyskano go w ciągu całego tygodnia od amerykańskiej premiery filmu. W pierwszym dniu zyski wyniosły jedynie 20,6 miliona dolarów. Co więcej, obraz spotyka się z negatywnymi recenzjami. Jak wyliczono, po pierwszym tygodniu średnio co dziesiąta recenzja przemawiała na korzyść „47 roninów”. Pozostałe nie zostawiały na nim suchej nitki. Eksperci podkreślają, że 40 milionów dolarów ze sprzedaży biletów uzyskane w ciągu 7 dni od premiery nie jest złym rezultatem, ale zważywszy na ogromny budżet filmu, jest to jednak wielka porażka. Dodają, że wytwórnia Universal bardzo mocno odczułaby tę klapę, gdyby nie fakt, że wcześniej w roku 2013 udało jej się wyprodukować parę dobrych filmów, które zwróciły się ze sporą nawiązką.

W recenzjach dość mocno oberwało się samemu odtwórcy głównej roli, Keanu Reevesowi. Chociaż zapowiadał się naprawdę dobrze, a jego role w „Adwokacie diabła”, „Domku nad jeziorem” czy „Constantine” zostały docenione przez krytyków, to jednak w ostatnich latach Reeves nie zachwyca swoja aktorską kondycją. Nie ma też szczęścia, co do filmów, bo od kilku lat żadna produkcja z jego udziałem nie osiągnęła międzynarodowego sukcesu. Trzeba jednak przyznać, że małe zainteresowanie filmem to także efekt nienajlepszej fabuły. Historie o samurajach nie cieszą się ostatnio zbyt dużą popularnością.

A o czym jest „47 roninów”? To adaptacja samurajskiej legendy o grupie wojowników, którzy chcą pomścić śmierć swojego pana. Reżyserem filmu jest Carl Rinsch, a obok Reevesa na ekranie pojawiają się głównie gwiazdy japońskiego kina, w tym Kō Shibasaki czy Hiroyuki Sanada. Scenariusz powstał dzięki współpracy Chrisa Morgana, Hosseina Amini oraz Waltera Hamady. Polscy widzowie, którzy zechcą osobiście ocenić nowy film z Keanu Reevesem będą mogli wybrać się na niego do kina od 10 stycznia b.r.

GD Star Rating
loading...
”47 roninów” z Reevesem – porażka roku?, 5.0 out of 5 based on 1 rating

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz