Recenzja filmu: Paryż-Manhattan
komedia romantyczna
Reżyseria: Sophie Lellouche
Scenariusz: Sophie Lellouche
Premiera: 18.07.2012 (świat), 5.10.2012 (Polska)
Produkcja: Francja
Kino to relaks. Oglądanie filmów z założenia kwalifikuje się do rozrywki. Idąc tym tokiem rozumowania warto zadać pytanie, czy wszystkie filmy muszą więc mieć ambitne, skomplikowane scenariusze, zawiłą fabułę i drugie dno? Czy zasługują na miano dobrych, tylko wtedy, kiedy spełnią te wszystkie warunki? Nie. Mogą dawać przyjemność, nawet jeśli brakuje im tych elementów. A najlepszym dowodem na to jest film „Paryż -Manhattan”, w którym swój talent reżysera i scenarzystki ujawniła Sophie Lellouche.
Dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że „talent” to duże słowo. Z premedytacją napiszę jednak, że w przypadku Lellouche nie jest ono użyte na wyrost. Trzeba mieć przecież naprawdę idealne wyczucie smaku, by bez solidnego warsztatu, bez fajerwerków technicznych, stworzyć film, który swoją prostotą ujmuje. A w przypadku gatunku, jaki wybrała sobie Francuzka, łatwo o potknięcie lub prawdziwą katastrofę. Na szczęście jednak scenarzystka inspirację czerpie z wartościowych komedii romantycznych, a nie szablonowych, schematycznych produkcji na żenującym poziomie. Choć spodziewamy się zakończenia, droga do niego pełna jest zaskakujących sytuacji. Najlepszym certyfikatem jakości filmu Lellouche jest fakt, że zaangażował się w niego sam Woody Allen, który, co nie jest tajemnicą jest dla Lellouche autorytetem. Nic dziwnego więc, że pod względem artystycznym mamy tu wręcz Allenowską kalkę.
Reżyser jest zresztą w filmie „Paryż-Manhattan” postacią kluczową. Mentorem, guru i… najlepszym przyjacielem głównej bohaterki. To relacja o tyle skomplikowana, że Alice nigdy go nie spotkała. Choć zna go jedynie przez pryzmat jego filmów i płynącej z nich filozofii, fascynacja jest tak silna, że nawiązuje z nim dialog. W chwilach kryzysowych, zawsze prosi go o radę i… dostaje ją. Allen mówi do Alice z plakatu swoim prawdziwym głosem. Jest drogowskazem i jednocześnie ideałem mężczyzny. Pewnie dlatego Alice ma kłopoty, by znaleźć tego jedynego. Do tego stopnia, że wszyscy dookoła niej bawią się w swatki. Tymczasem miłość jest tuż-tuż…
Lellouche nie stworzyła dzieła, jej film nie zalicza się do wybitnych. Ma jednak to coś. Reżyser nie serwuje widzowi lukrowanej bajki, nie aplikuje wyświechtanych frazesów, jej opowieść jest zadziorna i intrygująca. Skonstruowana bez użycia wyrafinowanych zabiegów, lekka i miła w odbiorze.
Obejrzyj zwiastun filmu „Paryż – Manhattan”.
loading...
Dyskusje
śmieszny : Millerowie – recenzja filmu
Fajny film, polecam!Alicja : Hostel
Co za bzdura. To nie Oli roztacza przed chłopakami wizję raju, a przypadkowo poznany w Amsterdamie alfons- naganiacz z pieprzykiem...agniesia : Ostatni pociąg do Auschwitz
Strasznie przygnębiający film.Jolka : Skóra, w której żyję – recenzja filmu
"Skóra w której żyję" to film dla miłośników twórczości Almodovara. Te filmy ogląda się nie po to, by wyławiać absurdalność...Solidbhp : Skazaniec – recenzja filmu
Bardzo dobry film. Wciaga od pierwszych minut.Artur : Rzeź – recenzja filmu
...mimo podeszłego wieku jest w formie? Po prostu - forma nie ma nic do wieku, Polański ma KLASĘ, film jest...Damian : RUIN – akcja w postapokaliptycznym świecie
Film ma już pięć lat i od tego czasu powstało wiele równie ciekawych produkcji krótkometrażowych. Razem ze znajomymi zrobiliśmy takie...Dominika : Historia amerykańskiego kina
Proponuje pracę J. Płażewskiego, Historia kina. Autor zapewne bazował na tej książce.tomasz : Biegnij Lola, biegnij – recenzja filmu
-nic dodać,nic ująć..popieram recenzje.Bardzo fajne kino i muzykę też należy uznać .pozdrawiam .KOWAL : Incredible Hulk – zwiastun filmu
Co jak co, ale HULK to klasyk, 1 czesc mega, teraz a avangersami lata to nie to samo :P chociaz...