Dochodzenie – spojlerów nie będzie!

Uwaga! Pora obstawiać! Załóż się z matką/ojcem, bratem/siostrą, kochankiem/kochanką o to, kto zabił Rosie Larsen (szansa, że któreś z was trafi jest niezbyt wielka, więc nie ma co liczyć na wygraną życia). 4 lipca na kanale Fox Life ruszył drugi sezon serialu „The killing” („Dochodzenie”). Wszystkich, którzy obrazili się na ten serial za brak rozwiązania zagadki morderstwa Rosie w pierwszym sezonie, czuję się w obowiązku zapewnić, że teraz morderca zostanie w końcu zdemaskowany. I tyle, jeśli chodzi o fabularne konkrety. Każda kolejna informacja/wskazówka mogłaby zniweczyć radość oglądania (chociaż podobnie jak w przypadku pierwszego sezonu, słowo „radość” nijak się ma do przygnębiającej atmosfery, zatopionego w deszczu i ciemnościach, serialu).

Jeśli chodzi o odtwórców głównych ról, nic się nie zmienia. Mireille Enos i Joel Kinnaman cały czas w dobrej formie. No i dobre wieści dla fanów duńskiego pierwowzoru serialu – w jednym z odcinków drugiego sezonu „Dochodzenia” gra odtwórczyni roli Sary Lund z Forbrydelsen – Sofie Gråbøl.

Kolejnych sezonów raczej nie będzie – „Dochodzenie”, ze swą powolnie prowadzoną akcją, złożonością charakterów i wzajemnych powiązań postaci oraz brakiem spektakularnych efektów specjalnych, nie zdołało wkupić się w łaski amerykańskich widzów (oglądalność na poziomie 1,6mln widzów to naprawdę kiepski wynik). Ale cóż, nie stroniąc od złośliwości, można by uznać, że to właściwie całkiem niezła rekomendacja.