50/50

50/50Recenzja filmu: 50/50

komedia, dramat
Reżyseria: Jonathan Levine
Scenariusz: Will Reiser
Premiera: 12.09.2011 (świat)
Produkcja: USA

Nie łatwego zadania podjął się Jonathan Levine, a mianowicie postanowił nakręcić komedię o chorobie nowotworowej. To , co spłodził młody, amerykański reżyser można określić jako: niepozbawiony pretensjonalności i przewidywalności, całkiem zgrabnie opowiedziany dramat obyczajowy z elementami komedii, który zachwyci i rozbawi wszystkich wrażliwych kinomanów. Najbardziej wiernym fanom cyklu ‘okruchy życia’ wyda się profanacją, a w najlepszym przypadku całkowitą przesadą.

50/50 to historia 25 letniego Adama, u którego lekarze diagnozują nowotwór kręgosłupa. Pomimo usilnej chęci funkcjonowania na dotychczasowym poziomie, choroba wywraca życie młodzieńca do góry nogami. Już nic nie jest takie, jakie było, najbliżsi stają się obcymi, a obcy bliskimi. Wcześniejsze problemy wydają się błahe i bez znaczenia.

Z pozoru historia jaką przerabialiśmy w kinie wiele razy. Niesie ona ze sobą pewne nowum,  a mianowicie lekkość, z jaką opowiada o walce z rakiem. W tym przypadku owa lekkość oznacza niestety zarazem płytkość podejścia do tematu. Reżyser koncentruje się raczej na społecznym aspekcie choroby, wpływie jaki ma ona na bliskich Adama, nie zastanawiając się zbytnio nad złożonością przeżyć bohatera. Samemu Adamowi (granemu przez Josepha Gordona-Levitta) z jednej strony brakuje siły Toma Hanksa w „Filadelfii”, a z drugiej nie wywołuje zbytnio żalu czy wpółczucia. W tym wypadku ogolona głowa zdecydowanie nie wystarczy, by wzruszyć szanowną akademię filmową i powalczyć o Oscara.

Na uwagę zasługują odtwórcy ról drugoplanowych, w których niczym w zwierciadle odbijają się stereotypy i społeczne zabobony dotyczące raka. Zdradzająca partnerka, dowcipny przyjaciel (rewelacyjny Seth Rogen) czy starsi koledzy cierpiący na nowotwory to zdecydowanie najsilniejsze strony scenariusza, notabene powstałego z prawdziwych doświadczeń scenarzysty filmu.

50/50 jest ciepły i tryska humorem, pozbawiony jest jednak elementów zaskoczenia czy dramaturgii. Nie trudno przewidzieć, co wydarzy się za chwilę,  przez co nie wciąga dostatecznie mocno. Ot przyjemnie opowiedziana historia na temat nieprzyjemnych rzeczy, o których wolimy na co dzień nie myśleć.

Obejrzyj zwiastun filmu „50/50”.

GD Star Rating
loading...
50/50, 1.0 out of 5 based on 1 rating

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz