Ajlawju

Ajlawju okładkaRecenzja filmu: Ajlawju

komedia, romans, dramat
Reżyseria: Marek Koterski
Scenariusz: Marek Koterski
Premiera: 18.06.1999 (Polska), 18.06.1999 (świat)
Produkcja: Polska

Adaś Miauczyński to bohater filmów Marka Koterskiego, który pojawił się już w 1984 roku wraz z „Domem wariatów”. W 1999 roku w postać tę wcielił się Cezary Pazura. Wtedy to na ekrany polskich kin weszło nowe dzieło Koterskiego: ”Ajlawju”. Tym razem reżyser ukazał historię dwojga ludzi balansujących między miłością i nienawiścią.

W „Ajlawju” Adaś Miauczyński (Cezary Pazura) to niespełniony poeta, rozwiedziony Łodzianin mieszkający z byłą żoną i synem Sylwusiem (jak zawsze- Michał Koterski). Głównym celem życia Adasia jest oczekiwanie na wielką miłość. Jak sam mówi: „Całe życie marzyłem, marzę o miłości na całe życie”. Pragnie on jednocześnie namiętnej i czułej kochanki, w której odnalazłby bratnią duszę. W końcu na horyzoncie ukazuje się dawna koleżanka ze studiów – Małgosia (Katarzyna Figura). Między nim a niewidzianą 10 lat rozwiedzioną nauczycielką rodzi się silna namiętność. Zaślepieni miłością zapominają o całym świecie. Ich trudny związek będzie przechodził wiele faz: począwszy od prób pogodzenia dwóch odmiennych charakterów, poprzez ciągłe trasy Łódź-Wrocław, po wyjazd Adasia do USA i osamotnienie Gosi.

Przez ponad godzinę widz będzie obserwował jak te dwa przeciwieństwa (ona – ekstrawertyczka z domieszką nimfomanki i alkoholiczki, on – introwertyk z chorobliwą zazdrością i kompleksem na punkcie własnej sprawności seksualnej) będą przeciągać sznur to na jedną, to na drugą stronę. Dojdzie do wielu rozstań, awantur, rękoczynów, ale i wyznań miłości oraz erotycznych rozkoszy. Pomimo tego, iż oboje mają grubo ponad trzydzieści lat, nie są zdolni do prawdziwej miłości. We wzajemnych relacjach Gosi i Adasia zawsze na pierwszy plan wysuwają się ich własne potrzeby, obsesje i frustracje. Nie mogą się wzajemnie zrozumieć, ponieważ nie istnieje w nich otwartość na potrzeby partnera.

Koterski naznaczył tych oboje stygmatem wcześniejszych nieszczęśliwych miłości, przez co wciąż podświadomie czekają na cios ze strony tej drugiej osoby. Mają także świadomość, że to ich ostatnia szansa na miłość, dlatego też kochają tak rozpaczliwie i zachłannie.

Ten namiętny i burzliwy romans między dwojgiem dojrzałych osób można porównać do „Ostatniego tanga w Paryżu” B. Bertolucciego, zaś samą postać Adasia Miaczyńskiego w tym filmie – do neurotyków wziętych wprost z dzieł Woody`ego Allena.

Figura i Pazura stworzyli autentyczną parę. Dobrze wpisali się w klimat tego komediodramatu i świetnie się uzupełniali. W końcu to z myślą o nich został stworzony scenariusz do tego filmu. Co miały przekazać grane przez nich postaci? W zamiarze Koterskiego miała to być beznadziejność zapętlenia się w poszukiwaniach tej jedynej miłości i podniesienia rangi seksu. Na samym początku związku Adaś i „Gosiczek” gruchali ze sobą jak dwa gołąbki. Z tej pierwotnej, wymarzonej miłości Adasia została tylko chora relacja z kimś, kto okazał się być wulgarną „fajną dziewuchą, k…”.. On miał plany: będziemy się kochać, spacerować, rozmawiać i znów się kochać. W końcu zostanie im tylko seks. Historia pierwotnej „tej jedynej” miłości zamienia się w męczącą obsesję, którą podsumowuje „Gosiczek”: „Nie pie…ol, tylko pie…ol”.

Na pewno warto zobaczyć „Ajlawju”, choćby tylko dlatego, aby przekonać się jak Koterski rozwija wachlarz tematów w swoich kolejnych filmach, które są coraz bardziej dojrzałe i potraktowane z coraz większym dystansem.

Ajlawju kadr 1 (Figura, Pazura)

 

Ajlawju kadr 2 (Pazura)

 

Ajlawju kadr 3

GD Star Rating
loading...
Ajlawju, 4.1 out of 5 based on 8 ratings

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz