Meduzy (Meduzot)

Meduzy (2007)

dramat
Produkcja: Francja, Izrael
Data premiery: 2008-04-25 (Polska), 2007-05-22 (Świat)
Dystrybutor: Gutek Film

W marcu dystrybutor Gutek Film przygotował dla widzów kolejną porcję dobrego kina niezależnego. Francusko – izraelska, rodzinna produkcja małżeństwa Shiry Geffen i Etgara Kereta spodobała się szerokiej widowni całego świata. W 2007 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, film zatytułowany „Meduzy” otrzymał Złotą Kaczkę w kategorii dla najlepszego debiutanta.

Shira i Etgar z zawodu są pisarzami, a „Meduzy” to ich pierwszy projekt filmowy, w którym pełnili rolę scenarzysty i reżysera. Ich wspólne dzieło jest relatywnie krótkie, bo twa zaledwie 78 minut, jednak w tym czasie udało się im powiedzieć wszystko co zaplanowali. Powstały dramat opowiada trzy niezależne, przeplatające się historie, w które wprowadzone zostały wątki autobiograficzne autorów „Meduz”.

Trzy różne kobiety (Batya, Karen, Joy) przeżyły swoiste dla siebie tragedie życiowe, które z pozoru wydawać się mogą małostkowe, wywierają wpływ na ich najbliższą przyszłość. Karen właśnie wyszła za mąż. Nowożeńcy swój wymarzony miesiąc miodowy zaplanowali odbyć na cudownych karaibskich wyspach. Ich plany pokrzyżował nieszczęśliwy wypadek. Podczas przyjęcia weselnego panna młoda łamie nogę, co definitywnie przekreśla wyjazd zakochanych. Zmuszeni są porzucić marzenia, pozostając w Tel Awiwie i zadowolić się wypoczynkiem w jednym z miejskich hoteli. Batya przeżywa ciężkie chwile.

Jej narzeczony niedawno odszedł, pozostawiając ją w obskurnym mieszkaniu, którego wszelkie normy godnego egzystowania zostały przekroczone. Zrozpaczona kobieta popada w depresję, myślami odpływając gdzieś daleko. Pewnego dnia na plaży spotyka, wyłaniającą się z morze, małą, rudowłosą dziewczynkę, przepasaną kołem ratunkowym. To osobliwe doświadczenie, pomoże odzyskać wiarę w prawdziwe uczucia. Joy do Tel Awiwu przybyła w poszukiwaniu pieniędzy. Pochodzi z Filipin, gdzie pozostawiła synka, za którym ogromnie tęskni. W nowym miejscu pracuje jako opiekunka starszych, schorowanych ludzi. Pod jej opiekę trafia starsza pani, która swoją opryskliwością i manierami bardzo uprzykrzy życie Joy.

Trzy kobiety, tak różniące się od siebie, lecz z jedną wspólną cechą, życiowymi problemami. Zarówno Karen, Batya jak i Joy zostały skrzywdzone przez los. Wszystkie szukają szczęścia, zrozumienia i miłości. Są one jak tytułowe meduzy, dryfują po morzu w samotności, nie wiedząc gdzie fale je poniosą. Żyją nadziejami, które w pewien sposób pozwalają im pozornie funkcjonować. W filmie szczególną uwagę przyciągają zdjęcia, w których błękit wody jest ich nieodzownym towarzyszem, symboliką przesłania „Meduz”. Produkcja izraelskich pisarzy to poetycko opowiedziana historia o niczym innym jak o życiu i jego codziennych bolączkach. Brak ubarwień, dobre dialogi, genialne zdjęcia i ciekawa treść tworzą film godny uwagi każdego widza.