Ted – recenzja filmu

recenzja filmu TedRecenzja filmu: Ted

komedia, fantasy
Reżyseria: Seth MacFarlane
Scenariusz: Seth MacFarlane, Alec Sulkin, Wellesley Wild
Premiera: 07.09.2012 (Polska), 29.06.2012 (świat)
Produkcja: USA

Miś Uszatek, miś Koralgor, a nawet miś Puchatek zostają oficjalnie zdeklasowani! Na scenie pojawiła się nowa gwiazda! Mowa o Tedzie, głównym bohaterze filmu Setha MacFarlane’a, którego imię wypełnia w całości tytuł produkcji. Tytułową rolę zagrał… no właśnie, właściwie roli nie można przypisać jednej konkretnej osobie. Tedowi głosu użyczył sam reżyser filmu, MacFarlane, jednak za całą resztę odpowiedzialne są efekty pracy grafików komputerowych.

Czyli chodzi o bajkę… Nic bardziej mylnego! „Ted” to film fabularny z elementami bajki, a właściwie z jednym elementem, komputerową animacją gadającego, pluszowego misia. Jednak nie takiego jak te, do których przywykliśmy. Ted jak wszystkie bajkowe, pluszowe misie jest wypchany watą i jak większość z nich jest stworzony by być najlepszym przyjacielem jednej jedynej osoby. W tym przypadku John’a Bennett’a, w którego wcielił się Mark Wahlberg.

Spośród reszty misiów, Teda wyróżnia fakt, że dorósł razem ze swym właścicielem. Jako gadający miś w świecie ludzi, zyskał status celebryty i to niezwykle kontrowersyjnego, dorównującego swym wyczynom nawet Charliemu Sheenowi. Ted ma siarczyście mocną, ciętą ripostę na każdą okazję. Jest wielbicielem imprez, pań o niskich obyczajach, a także propagatorem i stałym użytkownikiem trawki. Jego osoba staje się niezwykle uciążliwa dla partnerki życiowej John’a, pięknej dziewczyny o imieniu Lori, zagranej przez Mile Kunis. Jaki nastolatek w dzisiejszych czasach nie chciałby mieć takiego misia i który oparłby się namowom na kolejny melanż czy imprezę? O tym opowiada ten film.

Według standardów społecznych i po prostu reguły życia, na niektórych z mężczyzn czeka dany niżej scenariusz. Dojrzewanie podczas, którego próbuje się owego życia z rówieśnikami, nie zważając na następstwa i skutki. Następnie poznanie wyjątkowej dziewczyny, która ma im te głupoty z głowy wybić, bo przecież w końcu trzeba dorosnąć. Naprzeciw niej stają wtedy wierni kumple, którzy są święcie przekonani, że to oni są najważniejsi w jego życiu. Jednak jakby nie patrzeć decyzja należy do samego mężczyzny, który jest przedmiotem całego konfliktu. Istnieje moment, kiedy warto wziąć się w garść i zacząć kreować swoje życie, jako stabilnego, kochanego męża i najlepiej przykładnego ojca. Ale jakie to trudne, kiedy w lodówce chłodzi się browar, na stole leży worek tajemniczej rośliny, a wieczorem szykuje się gruba impreza. Życie to pasmo wyborów i właśnie ten temat poruszył MacFarlane.

Ciężko powiedzieć, kto zagrał główną rolę w tym filmie. Mark Wahlberg czy sam miś Ted? Wiadomo jednak, że Mila Kunis znakomicie współpracuje z Wahlbergiem na planie, na co miały za pewne wpływ wcześniejsze wspólne produkcje takie jak „Max Payne” oraz „Nocna randka”. Walhberg’a nie łatwo zobaczyć w komedii. Raczej gra role dramatyczne oraz poważne. Tu udowodnił swoją wszechstronność jako aktora, w sposób przekonywujący wprawiając widza w rozbawienie.

Ostatnie lata okazują się być bardzo płodne w animowane produkcje dla „dorosłych”. Taką właśnie produkcją ma być „Ted”, ale z tą różnicą, że animowany jest wyłącznie główny bohater. Po za jego zgryźliwymi komentarzami, to dodatkowo dodaje mu uroku. „Ted” jest komedią, którą można z powodzeniem zakwalifikować do tych romantycznych, ale na pewno nie do tych „typowych”.

Oryginalny bohater podsycił moje zadowolenie z obejrzenia filmu. Gwarantowany dobry humor na sam koniec. Co ciekawsze jakaś część Ciebie może zapragnąć takiego przyjaciela jak Ted. Nawet pluszowego. Nawet mimo Twojego „dorosłego” już wieku.

film ted - recenzja 1

 

film ted - recenzja 2

 

film ted - recenzja 3

 

film ted - recenzja 4

 

film ted - recenzja 5

 

Obejrzyj zwiastun filmu „Ted”.

GD Star Rating
loading...
Ted - recenzja filmu, 5.0 out of 5 based on 2 ratings

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz