Savage – recenzja filmu

Savage

Recenzja filmu: Savage

dramat, thriller
Reżyser: Brendan Muldowney
Premiera: 10.07.2009 (świat)
Produkcja: Irlandia

Kolejny film udowadniający na jakim poziomie wyrazu artystycznego współczesnego kina sa dziś Irlandczycy. W gatunku, jakim jest dramat społeczny, mieszkańcy zielonej wyspy osiągają mistrzostwo świata, wystarczy wymienić takie filmy ostatnich lat jak: „Angela’s Ashes”, „Butcher Boy”, „Breakfast on Pluto” (produkcja angielsko-irlandzka), „Pyjama Girls”, „Daisy Chain”, aby przekonać się, jak wiele wyspiarze mogą zaoferować w tematyce kina społeczno-psychologicznego.

Główny bohater, Paul, będący przedmiotem bezpardonowego ataku (kastracji) ze strony małoletnich wyrostków, przechodzi przez wszystkie stadia mentalnego upadku, poprzez lęk, poczucie niewiary w skuteczność systemu sprawiedliwości. Bezsilność, frustracja, niemoc nawiązania bliższego kontaktu z kobietą czynią z niego ofiarę. Paul próbuje brać sprawy w swoje ręce, uczęszcza na siłownie, zakupuje wielki nóż myśliwski, stopniowo narasta w nim chęć zemsty.

Savage” jest niby prostą historią o przemocy, bezradności, bezsilności, zemście, jaką znamy z wielu produkcji światowego kina. Pierwsze skojarzenie nieodzownie prowadzi mnie do kultowego „Taxi Driver” Scorsese, czy też „Dead Wish” Michaela Winnera. Ten sam motyw zemsty nakreślony jest tu jednak o wiele głebiej, psychologicznie ujmując cały proces przeobrażenia najzwyklejszego człowieka w pozbawioną skrupułów maszynę do zabijania. Jednak zemsta nie jest tu, celem samym w sobie, lecz tylko lekarstwem na skrzywioną już niodwracalnie psychikę. Paul więc świadomie wybiera drogę krwawego zadośćuczynienia. Koniec filmu jest wstrząsający i szokujący, jednak ciąg zdarzeń przygotował już na to widza. Główny bohater nagi, umazany we krwi odzyskuje wreszcie utracone poczucie wolności i, jakże by to przewrotnie nie zabrzmiało, godności i człowieczeństwa.

Dramat Brendana Muldowney’a nie jest pozbawiony elementów czarnej komedii. Choć próba zabicia owcy nożem myśliwskim i pogoń za zwierzęciem po polu mogą faktycznie rozbawić widza, calość jednak utrzymana jest raczej w klimacie deszczowego i obcego Dublina. W filmie pojawia się również element polski. Otóż na silowni Paul spotyka nie kogo innego jak umięśnionych przybyszów z kraju Krzywoustego, którzy notabene oferuja mu kupno sterydów, wymieniając przy okazji kilka zdań w ojczystym języku.

Obejrzyj trailer filmu „Savage”.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Jeden komentarz

  1. mac /

    Zachęciłeś mnie do obadania kina irlandzkiego 🙂

    Dobrze napisana recenzja.

    GD Star Rating
    loading...

Zostaw komentarz