Miyazaki nie będzie już kręcił filmów

Hayao Miyazaki

Autor: Thomas Schulz

Chociaż wielu z nas przywykło do tego, że gwiazdy kina – bez względu na to, po której stronie kamery stoją – rzadko przechodzą na emeryturę i z reguły oddają się swojej pasji do samego końca, to jednak reżyser słynnego filmu animowanego „Spirited Away: W krainie bogów” ogłosił właśnie, że chce przejść w stan spoczynku zawodowego. 72-letni Hayao Miyazaki poinformował o planowanej emeryturze podczas konferencji prasowej zorganizowanej w trakcie festiwalu filmowego w Wenecji.

To również podczas weneckiego festiwalu zaprezentowane zostało najnowsze dzieło japońskiego twórcy – animowane „The Wind Rises” („Kaze Tachinu”). Produkcja wzięła udział w rywalizacji o nagrodę w postaci statuetki Złotego Lwa. Najnowszy film jednego z najwybitniejszych japońskich twórców opowiada o fikcyjnej historii Jiro Horikoshiego, który stworzył samoloty Mitsubishi Zero. Premiera filmu odbyła się 20 lipca. Chociaż Miyazaki znacznie odbiegł w tej produkcji od tematyki, jaką dotychczas poruszał, to jednak widzowie chwalili jego najświeższe dzieło. W ciągu pierwszego tygodnia zyski z filmu zapewniły twórcom dochód sięgający 961 milionów jenów.

Pomimo tego, że nowy film wybitnego reżysera spotkał się z dużą aprobatą wśród widzów, a dodatkowo został zakwalifikowany do produkcji nominowanych do Złotego Lwa, to jednak reżyser zdecydowanie stwierdził, że pragnie przejść na zasłużoną emeryturę. Pozostawia po sobie nie tylko kultowe już filmy animowane, ale także Studio Ghibli. Fani Miyazaki mogą pocieszać się faktem, iż w tym właśnie studiu filmowym tworzy także syn Hayao, Goro, który znany jest z filmu „Opowieści z Ziemiomorza”.

Hayao Miyazaki jest uważany za najsłynniejszego reżysera filmów zaliczanych do gatunku anime. Największy rozgłos przyniosła mu produkcja „Spirited Away: W krainie bogów” z 2003 roku, która spotkała się z sympatią widzów oraz bardzo dobrym przyjęciem wśród krytyków. Zebrał też ogrom nagród, w tym tę najważniejszą – Oscara w kategorii Najlepszego długometrażowego filmu animowanego. Jednak Miyazaki fanom anime był znany już wcześniej z dzieł takich, jak „Mój sąsiad Totoro”, „Ruchomy zamek Hauru”, czy też „Księżniczka Mononoke”.

Co ciekawe, Hayao Miyazaki nie po raz pierwszy zapowiada odejście na emeryturę. Z tego też powodu, niewielu jego wielbicieli przejmuje się ostatnią wypowiedzią. Także osoby z jego otoczenia przyznają, że każdą taka informację należy przyjmować ze sporym dystansem. Większość jest bowiem przekonana, że już całkiem niedługo reżyser rozpocznie pracę nad kolejna produkcją.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz