Hooligans

HooligansRecenzja filmu: Hooligans

dramat
Reżyseria: Lexi Alexander
Scenariusz: Lexi Alexander, Dougie Brimson, Josh Shelov
Premiera: 06.01.2006 (Polska) 24.04.2005 (świat)
Produkcja: USA, Wielka Brytania

Poświęcić życie dla sportu – można to rozumieć dwuznacznie. Bohaterowie filmu nie robią kariery na piłkarskich boiskach, a jednak futbol rządzi ich życiem. Jak cienka jest granica między kibicowaniem a fanatyzmem? Ile można zrobić dla ukochanego klubu? Okazuje się, że tak naprawdę… wszystko!

Matt Buckner (Elijah Wood) to młody Amerykanin, który zostaje wyrzucony ze studiów na Harvardzie. Decyzja władz uczelni została podjęta niesłusznie, lecz niedoszły dziennikarz nie poradził sobie z naprawieniem całej sprawy. Podłamany, wyjeżdża do mieszkającej w Wielkiej Brytanii siostry (Claire Forlani). Tu styka się z nieznanym sobie wcześniej światem. Poznaje szwagra siostry, Pete’a (Charlie Hunnam), który całe swoje życie podporządkował kibicowaniu drużynie West Ham United. Przewodzi grupie kibiców, którzy biją się przed i po meczach z „kibolami” innych drużyn. Pomimo początkowej niechęci do Amerykanina, Pete zaczyna powoli wprowadzać chłopaka w świat futbolowych bójek. Nie wie jednak, że Matt studiował dziennikarstwo, a dziennikarze nie są mile widziani przez chuligańskie grupy kibiców. Problemy mnożą się, gdy West Ham zostaje wylosowany do gry z największym przeciwnikiem – Millwall.

Prawdziwe oblicze angielskiej piłki nożnej może szokować. Trudno znaleźć tu prawdziwą miłość do futbolu. Drużyna nie odczuwa żadnych korzyści z kibicowania, które objawia się naparzaniem w zaułkach lub po prostu zabijaniem fanów przeciwnego klubu. Mimo tego, ci chłopcy, a czasem już dorośli mężczyźni, nie potrafią znaleźć innego sposobu na życie. Debiutancki film Lexi Alexander ukazuje ciemną stronę sportu. Chociaż Wielka Brytania od lat stara się zwalczać stadionowe chuligaństwo, to jednak nie potrafi zapanować nad tym, co dzieje się po meczach. Film wstrząsa, jednocześnie wzbudzając refleksje nad tym, co może być w życiu ważne, dlaczego, jak to możliwe, że można oddać życie za klub, który tego życia wcale nie potrzebuje…?

„Hooligans” teoretycznie jest filmem sportowym, ale dramaturgia, dylematy, nacisk na uniwersalne wartości, który jest szczególnie dostrzegalny przy historii Steve’a Dunhama – wszystko to powoduje, że obraz jest warty obejrzenia nawet przez tych, których bieganie za piłką wcale nie emocjonuje.

Obejrzyj zwiastun filmu „Hooligans”.

GD Star Rating
loading...
Hooligans, 3.7 out of 5 based on 3 ratings

Oni mają swoje zdanie o filmach

Jeden komentarz

  1. Bardzo dobry dramat. Niezbyt skomplikowany, ale na pewno nie nudny. Sekwencja końcowa łapie za serce i wyciska łzy.

    Nie sądzę, że to film dla kiboli. Kibole pewnie by nawet go nie zrozumieli.

    GD Star Rating
    loading...

Zostaw komentarz