Film Szumowskiej dobrze przyjęty na Festiwalu Filmowym Berlinale

Film "W imię..." (Chyra)

Prezentowany na 63. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Berlinale film Małgorzaty Szumowskiej „W imię…” spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem dziennikarzy. Po zakończeniu seansu nagrodzono go oklaskami. „W imię…” to historia księdza o trudnej przeszłości, w którego rolę wcielił się Andrzej Chyra. Trafiając na nową parafię, mężczyzna stara się o niej zapomnieć. Zakłada kółko dla trudnej młodzieży, które cieszy się dużym zainteresowaniem parafian. W pewnym momencie między księdzem, a jednym z jego podopiecznych rodzi się zakazane uczucie. Gdy prawda o nim wychodzi na jaw, ksiądz zostaje karnie przeniesiony do innej parafii…

Film podejmuje niewątpliwie trudny temat, ale trzeba przyznać, że Szumowska podeszła do niego bardzo umiejętnie. Uniknęła ideologii, czy otwartej krytyki Kościoła, która z pewnością nie spotkałaby się z przychylnym odbiorem w naszym kraju. Pojawiły się nawet sugestie, jakoby reżyserka miała problemy z pozyskaniem środków na realizację swojego filmu w związku z kontrowersyjną tematyką, jaką porusza, jednak Szumowska stanowczo im zaprzecza. Nie chciała też osądzać głównego bohatera, ani wskazywać widzom sposobu, w jaki powinni go ocenić. Ma świadomość, że do takich tematów należy podchodzić delikatnie i właśnie taki efekt starała się osiągnąć.

Mimo tego reżyserka spodziewa się, że jej film będzie budził kontrowersje wśród najbardziej konserwatywnej części polskiego społeczeństwa. Można oczekiwać, że przyniesie mu to jednak więcej pożytku niż szkody – filmy, które budzą kontrowersje należą zwykle do najgłośniejszych, a chętnych do obejrzenia ich w kinie nie brakuje.

Dyrektor festiwalu Berlinae już ocenił „W imię…” jako bardzo dobry film. Stwierdził, że to niezwykle trafny komentarz do aktualnej sytuacji w Kościele. Film Małgorzaty Szumowskiej jest pierwszym z 19 tytułów, które będą ubiegały się o Niedźwiedzia, główną nagrodę festiwalu Berlinae. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki za powodzenie polskiej reżyserki i mieć nadzieję, że jury pod przewodnictwem chińskiego reżysera Wong Kar Waia oceni go równie przychylnie jak dziennikarze. Przekonamy się o tym już 16 lutego. Wtedy to odbędzie się bowiem uroczysta gala wręczenia nagród. Najlepszy film zostanie nagrodzony Złotym Niedźwiedziem, zaś najlepszy reżyser, aktor i najlepszy scenariusz Srebrnymi Niedźwiedziami.

GD Star Rating
loading...

Oni mają swoje zdanie o filmach

Zostaw komentarz